Prostynia tonie w bzach. Najstarsi mieszkańcy mówią, że dawniej było ich jeszcze więcej.
Jest okazja, żeby podziękować właścicielom tych okazałych roślin. Dzięki Wam nasza miejscowość jest piękniejsza, a wszyscy przechodnie mogą choć przez chwilę pobujać w liliowych chmurach kwiecia.
Są oczywiście i białe obłoki...
Może warto posadzić kilka bzów na naszym placu rekreacyjnym? Byłoby ładnie, a przy tym nawiązalibyśmy do tradycyjnego wizerunku naszej wsi.
Można podziwiać u nas różne kolory, formy, wielkości i zapachy, ale wszystkie mają magiczną moc wywoływania uśmiechu na twarzach.
Można też tradycyjnie poszukać pięcio- i sześciopłatkowych kwiatków, które należą do rodziny czterolistnej koniczynki...
Ale upłynie jeszcze wiele wody w strumieniach, zanim te najmłodsze krzaczki bzu dorosną do wielkości swoich starszych pobratymców.